a nie walka z fantasmagoriami eurotechnokratów z Brukseli o " zaniku demokracji" oraz "ograniczeniem roli Trybunału Konstytucyjnego W Polsce.
W czym rzecz ? Otóż w XXI wieku od szeregu ostatnich lat na sycylijskich plantacjach kwitnie niewolnictwo i nikt nie jest władny z brukselskich salonów przedsięwziąć w tej kwestii zdecydowanej akcji czy chociażby przywołania do porządku jednego z krajów członkowskich EU aby ten proceder zlikwidować.
Około 8 tysięcy rumuńskich kobiet świadczy pracę za co najwyżej 20 EURO dziennie ( według włoskiego prawa wynagrodzenie za 8 godzinny dzień pracy powinno wynosić 56 EURO, jednak przy takich stawkach sycylijscy plantatorzy sami poszliby z torbami ) w warunkach urągających człowiekowi XXI wieku, mając do czynienia z pestycydami bez jakiejkolwiek odzieży ochronnej. Okazuje się , że świadczenie pracy to nie jedyne czego wymaga się od tych kobiet. Sycylijscy plantatorzy zmuszają te kobiety do świadczenia usług seksualnych, nierzadko uciekając się do gwałtów i okrutnej przemocy. Rumuńskie kobiety są zbyt przerażone by upomnieć się o swoje prawa, ba w niektórych przypadkach skłaniane są do takich decyzji przez swych mężów. Odmowa wiąże się z utratą pracy. Robią to wszystko dla swych dzieci pozostawionych w kraju.
Nie mam zamiaru drążyć powyższego tematu z jednego z większych zagłębi owocowo-warzywnych Europy w Ragusie, ale mam realne zadanie dla Fransa Timmermansa by zajął się losem tych kobiet. To jest realny task dla takiego urzędnika z Brukseli, skoro lokalne władze włoskie i rząd włoski nie radzi sobie z takimi problemami.Z tym, że w takim przypadku trzeba sporych nakładów pracy , poświęcenia by dokonać weryfikacji tego niesamowitego zjawiska niewolnictwa i podjąć stosowne kroki by takim praktykom zapobiec. To oczywiste, że takie zadanie jest o wiele trudniejsze niż podróże między Brukselą i Warszawą i opowiadanie bzdur o tym , że demokracja w Polsce ma się tragicznie i ograniczane jest działanie Trybunału Konstytucyjnego. Pokazywanie się w blasku fleszy i odbieranie nagród od wątpliwej proweniencji osób uzurpujących sobie prawo do tego, że są jedynymi, które wdrożyły zasady demokratyczne nad Wisłą to zdecydowanie zadanie łatwiejsze przyjemniejsze niż zwalczenie niewolniczego procederu na Sycylii.
Panie F.Timmermns jest pan z formacji, której opisany wyżej los rumuńskich kobiet nie jest na pewno obojętny - do dzieła !
561
BLOG
Komentarze